Miesięcznik "Menażeria"

Wydawnictwo Non Stop Comics prezentuje polskiemu czytelnikowi kolejny tom serii noir o małym miasteczku Wausau, które stało się świadkiem cudu. To zapomniane przez wszystkich miejsce jest ośrodkiem tajemniczej epidemii wracających do życia zmarłych. Spokojną egzystencję mieszkańców Wausau zakłóciły już fala odrodzonych, najazd wojska, dziennikarzy, kwarantanna w promieniu dwustu mil i tajemnicze morderstwa. Do tego część mieszkańców widuje dziwne świecące istoty…

W „Odrodzeniu” niezmiernie fascynuje umiejętne prowadzenie pozornie różnych wątków, które płynnie przenikają się i funkcjonują przez cały cykl. Pierwszy – powrót zmarłych i jego konsekwencje. Drugi – recepcja tego zjawiska przez lokalną społeczność, a w szerszym kontekście przez świat. Doskonale ujęto tu całą medialną otoczkę wokół „cudu”, jej narastanie i wykorzystywanie do własnych celów władzy i wojska. Trzeci – zagadka kryminalna, zabójstwo Marthy, poszukiwanie mordercy i prywatne życie obu sióstr (Dana i Martha).

Autorzy komiksu bardzo udanie łączą gatunki. Horror i kryminał mieszają z motywami nadprzyrodzonymi. Rozważania o śmierci i Bogu przeplatają z sugestywnymi krwawymi kadrami i postapokaliptycznymi wydarzeniami. Temat wyjątkowo nośny, ale i ciekawie ujęty w kontekście ludzkości stającej przed widmem epidemii powrotu zmarłych. Spokojne miasteczko z jego sekretami i grzeszkami zostaje odmienione. Seeley stawia interesujące pytania i daje równie trafne odpowiedzi. Co zrobilibyśmy, jeśli nasi ukochani powróciliby do życia? Czy są to te same osoby czy też zupełnie inne, nowe istoty? Czy będą przyjaźni, czy wrogo nastawieni? Nie wszystkim jest na rękę ich powrót, a przecież nieśmiertelność jest tym, o czym marzy i do czego dąży człowiek, jednak to, co pogrzebane, powinno gnić pod ziemią. Do takiego wniosku dochodzi Martha Cypress, jedna z odrodzonych, która postanowiła odnaleźć swojego mordercę. Bowiem powrót do życia ma czasem służyć wyrównaniu rachunków.

W tomie czwartym skupiono się jeszcze bardziej na postaciach odrodzonych. Są oni zarazem przerażający i tragiczni. Nie wiedzą, co lub kto przywrócił ich do życia, jaki był tego sens. Jedni znajdują go w Bogu, inni, jak Andrew, sami wymierzają sprawiedliwość, mszcząc się na wykorzystujących ich żywych. Świat bowiem szybko nauczył się czerpać korzyści z tego zjawiska i traktuje odrodzonych jak swego rodzaju kuriozum, niczym kolejne rzeczy do zdobycia. Kwitnie czarny rynek handlu organami odrodzonych. Ich mięso ponoć zapewnia życie wieczne. Zatem zostają zwierzyną. Jak zwykle zaspokajane są zachcianki wpływowych i bogatych. Pośród tego chaosu i wyuzdania odnajdziemy bardziej przyziemne wykorzystanie możliwości, jakie niesie zmartwychwstanie, ot, chociażby możliwość zdobywania popularności poprzez umieszczanie filmów w sieci przedstawiających samo okaleczanie (fascynujący się śmiercią Rasch). Odrodzenie – mówi Seeley na tych przykładach – nie jest cudem, a raczej przekleństwem, zmienia żywych i martwych, wprowadza chaos. Jest wbrew naturze, nie powinno mieć miejsca. Jednym zdaniem: coś poszło nie tak.

Równie mocną stroną serii co fabuła są realistyczne, mocne, wręcz drastyczne, a czasem poetyckie rysunki Nortona oddające klimat klaustrofobicznego miasteczka. Krwawe sceny tortur i morderstw przeplatają się z zamglonymi pejzażami leśnych ostępów i kadrami z pogranicza jawy i snu. Dominują chłodne barwy – błękity, indygo i szarości, ożywiane czerwienią krwi. Oraz biel. Biel śniegu spowija plansze, nadając im surrealistycznej atmosfery grozy.

„Ucieczka do Wisconsin” potwierdza wysoki poziom, na którym stoi nietuzinkowa i oryginalna seria Seeleya i Nortona.

„Odrodzenie: Ucieczka do Wisconsin”

Scenariusz: Tim Seeley

Rysunki: Mike Norton

Non Stop Comics

2019