Wyszukiwanie

:

Treść strony

Felietony

Bełkot miasta

Autor tekstu: Józef Mamut
Ilustracja: Maja Skibicka
22.03.2016

Dzisiejsza logikomedia i dyskurwysyństwo wymykają się mojemu rozumieniu. Nie wiem, jak coś autentycznego może nie być prawdziwe. Jak cokolwiek może potwierdzać coś, co się wydarzyło – lub tym bardziej nie wydarzyło – później. Jak przyczynę można mylić już nie tylko z korelacją, ale także skutkiem.

Gloryfikacja zdrady, zdradzanie własnych reguł, regulowanie natury, naturalizowanie ewolucji, ewolucja poglądów, poglądy zamiast wiedzy, wiedza zamiast szczęścia, szczęście zamiast pasji, pasja zamiast pracy, praca zamiast życia, życie za kasę, kasa zamiast glorii.

Kurduple kontra piraci, oszołomozjeboza z immuniteleskopem w butonierce i szafą w trupie. Cyrk bez zwierząt, rząd bez cyrkowców, nierząd, przesąd, makulatura zamiast kultury, bełkot zamiast muzyki.

Tymczasem jaki jest koń – i jego prezesłanie – każdy widzi. Nie komentuje czyichś decyzji, nawet gdy dotyczą jego własnej osoby. Nie konsultuje z kimkolwiek bez niezbędnych koneksji i zbędnych kompetencji.

Najgorzej urodzić się w naprawdę ciekawskich czasach. Powietrze już zatrute smrodem infiltrowanej nieprawomyślności, wciąż brak technologii dającej możliwość wyrwania się z galaktyki absurdu, a już świta świadomość kosmicznego chaosu.

Informacja o finansowaniu strony internetowej

Portal współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego

Dolne menu strony

Stopka strony

(c) menazeria.eu - wszelkie prawa zastrzeżone
do góry