Wyszukiwanie

:

Treść strony

Felietony

Trzeba wiedzieć, kiedy ze sceny zejść…

Autor tekstu: Kamil Wrzeszcz
Ilustracja: Paweł Szlotawa
17.03.2020

Kiedyś tętniło tu życie. Wieczny zgiełk o każdej porze dnia i nocy stawały się niemalże nie do zniesienia. Mała stłuczka — dzień jak każdy inny. Trąbiące samochody i kierowcy z wystawionymi środkowymi palcami. Że też nie dostawali od tego skurczów. Starsza Pani twierdząca, że jest współczesnym Mesjaszem gdzieś wyparowała. Brakuje mi jej.

Tak by wyglądał świat bez nas? Betonowa dżungla. Tylko tyle po sobie zostawimy? Kawałki petów i plastikowe słomki?

Na ulicach — pusto.

W sklepach — pusto.

Autostrady — puste.

W autobusie jadę jako jedyny pasażer, chociaż w normalnych okolicznościach trudno tutaj o miejsce siedzące. Pojazd mknie po drodze nie zatrzymując się w korkach jak to zwykle bywa. Fakt. Sytuacja jest niecodzienna. Wysiadam na placu Miarki. Tuta również cisza i spokój. Miła odmiana — myślę. Tak wyglądałby świat bez nas? Bezpański pies przemknął przez drogę. Ptaki śpiewają. Cisza.

Kiedyś tętniło tu życie. Wieczny zgiełk o każdej porze dnia i nocy stawały się niemalże nie do zniesienia. Mała stłuczka — dzień jak każdy inny. Trąbiące samochody i kierowcy z wystawionymi środkowymi palcami. Że też nie dostawali od tego skurczów. Starsza Pani twierdząca, że jest współczesnym Mesjaszem gdzieś wyparowała. Brakuje mi jej.

Tak by wyglądał świat bez nas? Betonowa dżungla. Tylko tyle po sobie zostawimy? Kawałki petów i plastikowe słomki?

Nie jest mi przykro. Taki krajobraz bardzo mi odpowiada. Cisza i spokój. Miasto nie jest zupełnie opustoszałe. Mieszka tutaj więcej wspaniałych zwierząt, niż można sobie wyobrazić. Zazwyczaj je ignorujemy lub tępimy nazywając szkodnikami. Fascynujące owady kryją się w każdym zakamarku tego betonowego lasu. Gołębie, czują się tu jak u siebie (w zasadzie to są u siebie). Koty nie niepokojone przez nikogo bawią się na środku drogi papierkiem po cukierku. Wspaniały widok. Nie tęsknię za ludźmi.

Człowiek tyle zniszczył. Jesteśmy pasożytami planety i nie powinniśmy o tym zapominać. W radiu, telewizji i książkach cały czas uświadamia się człowieka, że nie jest pępkiem świata. Reakcja, jak słyszymy w radiu, widzimy w telewizji i czytamy w książkach… żenująco obojętna…

Brak w nas jakiejkolwiek refleksji. Udajemy, że coś robimy. Oszukujemy sami siebie, że dobrze nam idzie, że dbamy o środowisko. Cóż za egoizm. Może najwyższy czas zejść ze sceny? Spektakl trwa dalej, ale nasz akt dobiega końca.

George Dennis Carlin w jednym ze swoich występów zastanawiał się nad istnieniem człowieka. Wysnuł nader zabawną teorię, że Ziemia potrzebowała plastiku jako surowca, ale sama nie mogła go wyprodukować, więc stworzyła nas. Zadanie wykonane, a my możemy się pakować.

Informacja o finansowaniu strony internetowej

Portal współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego

Dolne menu strony

Stopka strony

(c) menazeria.eu - wszelkie prawa zastrzeżone
do góry