Wyszukiwanie

:

Treść strony

Przejazd

Donald Trump w 1964 r. (domena publiczna)

Nie-nowy, nie-wspaniały świat Donalda Trumpa, czyli business as usual

Autor tekstu: Rafał Derda
21.12.2017

Nie ma wątpliwości, że od 2015 roku świat się zmienił. Duże poparcie dla prawicy w Polsce i na Węgrzech, dobry wynik Marine Le Pen w wyborach prezydenckich we Francji, wejście skrajnie prawicowej AFD do Bundestagu oraz pojawienie się partii o podobnych profilach w oazach inkluzywnej demokracji, jaką była Skandynawia - to wszystko powinno głęboko niepokoić. Wydarzeniem najbardziej komentowanym na całym świecie było niewątpliwie objęcie prezydentury przez Donalda Trumpa. Liberalne media w Ameryce od samego początku wskazywały na niebezpieczeństwa wiążące się z osobą nowojorskiego „biznesmena”[1], poświęcając mu więcej czasu antenowego niż jego kontrkandydatce. Mówiono o najgorszym kandydacie w historii[2], wskazywano, że nie było wcześniej tak złej kampanii[3]. Wskazywano na niespotykaną poprzednio ilość kłamstw użytych przed Trumpa w celu przekonania do siebie wyborców[4]. Czy jest tak rzeczywiście? Czy nie jest raczej tak, że Trump głosi te same nieprawdy, które używane były od zawsze przez polityków związanych z neoliberalnymi kręgami finansowymi, a jedyną różnicą jest tutaj osobowość posłańca?

By sprawdzić, czy moja teza jest prawdziwa, postanowiłem porównać to, co mówi oraz robi Donald Trump, ze słowami i czynami innego prezydenta z ramienia partii republikańskiej, a mianowicie Ronalda Reagana. Ronald Reagan ma wśród współczesnych neokonserwatystów w Stanach Zjednoczonych status niemalże świętego[5], człowieka, który obalił komunizm i podniósł Amerykę z kolan. Zobaczmy, czym się różnił od Donalda Trumpa.

Zmiany klimatyczne:

Trump: „Pojęcie globalnego ocieplenia zostało stworzone przez i dla Chińczyków, by przemysł USA stał się niekonkurencyjny”[6].

Reagan: „Drzewa powodują więcej zanieczyszczeń niż samochody”[7].

Czyli generalnie: żadnego globalnego ocieplenia nie ma, rynek jest najważniejszy, inwestujmy w węgiel, zanieczyszczenie powietrza to lewacki mit.

Opieka medyczna:

Trump: Oficjalnie nie wypowiadał się za ograniczeniem bezpłatnej opieki medycznej[8], jednak fakty świadczą o czymś innym. Wprowadzane przez Trumpa reformy powodują, że obciążenie dla ludzi, którzy cierpią na chroniczne dolegliwości, będzie o wiele wyższe niż to zakładane przez Obamacare[9], a działalność instytucji zajmujących się obsługą ubezpieczenia zdrowotnego została sparaliżowana poprzez zamrożenie należnych im dotacji[10].

Reagan: Ten przynajmniej nie owijał z bawełnę. W roku 1961 (sic!) wydał on płytę[11], w której przeciwstawia się on powszechnemu ubezpieczeniu zdrowotnemu. Zgodnie z neoliberalną ideologią twierdził on, że wprowadzenie bezpłatnej służby zdrowia jest atakiem na wolność jednostki i prostą drogą do socjalizmu.

Prawa kobiet:

Trump: „Myślę, że wysyłanie kobiet do pracy to niebezpieczna sprawa”[12].

Reagan: Podczas kampanii prezydenckiej w 1976 roku Reagan opowiedział historię o rzekomej „królowej zasiłków”, która miała dzięki sfałszowanym dokumentom wyłudzać miesięcznie świadczenia na kwotę 150 000 dolarów. Historia ta była oczywiście nieprawdziwa[13]. Reagan blokował również Equal Rights Amendment, poprawkę, która znacząco polepszyłaby sytuację kobiet w Stanach Zjednoczonych[14].

Progresja podatkowa:

Trump: „Obcinam podatki. Będzie wzrost ekonomiczny. Ekonomia będzie wzrastała w rekordowym tempie”[15].

Reagan: „Jeżeli zmniejszymy podatki, cały nasz naród będzie miał się lepiej”[16].

Obydwaj prezydenci opowiadają się za mniejszym opodatkowaniem, na którym skorzystają głównie osoby bogate oraz duże korporacje. Jest to rdzeń neoliberalnej ekonomii, bardzo szkodliwy dla obywateli danego państwa, o czym świadczyć może wzrost deficytu za prezydentury Reagana, prawie trzykrotnie większy niż za czasów jego poprzednika, Jimmy’ego Cartera[17]. Również liczba osób ubogich wzrosła zamiast zmaleć w czasach reaganomiki[18], co stawia pod znakiem zapytania ekonomiczne podstawy redukcji podatków[19].

Czy więc jest prawdą stwierdzenie, że obecna prezydentura to nowa, zła jakość? Śmiem twierdzić przeciwnie, że jest to business as usual. Pod przewodnictwem Trumpa bogaci będą się bogacić, klasa średnia stanie się jeszcze uboższa, a środowisko naturalne będzie wciąż degradowane. Wydaje się, że elity biznesowe, które najbardziej zyskały za prezydentury Reagana, znalazły po raz kolejny postać promującą ich szkodliwe poczynania. Reagan był aktorem, Trump bohaterem reality show. Poza tym tak naprawdę nie zmieniło się nic.

[12]http://www.telegraph.co.uk/women/politics/donald-trump-sexism-tracker-every-offensive-comment-in-one-place/ Strona ta zawiera wiele cytatów z Trumpa. Przytoczony jest najłagodniejszym z możliwych.

Informacja o finansowaniu strony internetowej

Portal współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego

Dolne menu strony

Stopka strony

(c) menazeria.eu - wszelkie prawa zastrzeżone
do góry