Wyszukiwanie

:

Treść strony

Teatr

Ekscentrycy w blasku Pana Lampy

Autor tekstu: Aram Stern
04.11.2018

Ilu wśród nas jest optymistów, których promienie Słońca z prędkością światła napędzają do życia, ileż znów duszy spowijają mroki nawet za dnia? Kto z nas pozbawiony jest poczucia humoru i zupełnie nie potrafi pojąć przenośni? Kogo nie wychowała mama i zaśmieca innym środowisko? A kto został sam i gwałtownie jego świat staje z przerażenia na głowie? Czyżby istniał też ktoś, kto choćby przez chwilę pożałuje, że przez brak przytomności stracił najpiękniejszy moment dnia? W tym właśnie nasz urok, małych i dużych, że się różnimy i nawzajem tymi dysharmoniami możemy wychowywać.

Wszystkie powyższe złe oraz dobre strony charakteru i losu człowieka pojawiają się w niezwykłym tekście Maliny Prześlugi „Pan Lampa” wyróżnionym III nagrodą w 27. Konkursie na Sztukę Teatralną dla Dzieci i Młodzieży organizowanym przez Centrum Sztuki Dziecka w Poznaniu. Głęboki i wielowarstwowy tekst doskonale znanej nie tylko w Toruniu poznańskiej autorki, przed dwoma laty był czytany podczas 23. MFTL SPOTKANIA i jego inscenizacja dość prędko pojawiła się na deskach Teatru „Baj Pomorski”. Spektakl z niezwykłym poczuciem humoru i teatralną subtelnością wyreżyserowała skryta pod pseudonimem Punch Mama (czyżby maczał w tym palce łotr i kanalia Punch z BTL-u, kreowany przed laty przez Ryszarda Dolińskiego?). Dla Pani Reżyser znanej w „Baju Pomorskim” choćby z takich produkcji, jak „Romeo i Mrówka” Marty Guśniowskiej (2015) czy „Bleee” Maliny Prześlugi (2016) reżyseria „Pana Lampy” nie była z pewnością arcyłatwym zadaniem, gdyż sztuka ta nie posiada zdefiniowanej linii dramatycznej. Składa się bowiem z 10 powiastek i humoresek, z których każda tworzy oddzielną scenę opisującą kolejnych jej bohaterów. Są nimi niezwykle osobliwe postaci: Pani Straszyńska / Bałagańska (Agnieszka Niezgoda) z mężem Panem Bałagańskim (Andrzej Słowik, również w roli Wściekłaka) i Bałaganiątkiem (Dominika Miękus, także w roli Babci Drapci), Pani Słońce (Grażyna Rutkowska-Kusa), Pan Dosłowny / Pan Księżyc (Krzysztof Grzęda) oraz Czas i Ciemność (Edyta Łukaszewicz-Lisowska). Wszyscy poza ostatnią bohaterką są odrzuconymi przez świat i solidnie zdziwaczałymi lokatorami Domczyska, należącego do tytułowego Pana Lampy (Jacek Pysiak) i jego ukochanej Piesy (Anna Katarzyna Chudek).

Życiowi wykolejeńcy znajdują pod jego dachem bezpieczeństwo i akceptację, gdyż Pan Lampa z prawdziwą i (chyba) energooszczędną żarówką na głowie za cel nie stawia sobie ani żadnych Brexitów czy Polexitów, lecz po prostu ZGODĘ i znalezienie rady na ich wielkie problemy! Czyni to z niezwykłym ciepłem, sprawiając, że zarówno mali, jak i duzi mogą przy tym przedstawieniu śmiać się i wzruszyć, mogą się zdziwić, a może i przez chwilę nawet poczuć… wstręt. Oczywiście nie do tytułowego bohatera, bowiem Pan Lampa kreowany przez Jacka Pysiaka to niezwykle dobrotliwy człowiek, który swym lokatorom wybacza nawet odrażające inklinacje w kwestii czystości, jak choćby rodzinie Bałagańskich. Pojawienie się tych ostatnich w Domczysku pozostanie jedną z najbardziej zabawnych scen „Pana Lampy”. Dominika Miękus kreująca w niej rolę  Bałaganiątka usadowiła się już na dobre w rydwanie wiozącym ją na aktorski Olimp, a familia Bałagańskich w koncepcji reżyserskiej Punch Mamy wśród innych bohaterów spektaklu jest najbliżej „Addams Family” i choćby z tych powodów trzeba ich zobaczyć!

Również inni przekomiczni bohaterowie sztuki Prześlugi to pole do popisu zespołu aktorskiego Baja: zbyt swawolna Babcia Drapcia (w tej roli Dominika Miękus nie współbrzmi już tak wiarygodnie), arcyśmiesznie przerysowany Krzysztof Grzęda jako pan Dosłowny, wzruszająco wierna Piesa (wspaniała Anna Katarzyna Chudek) czy „przeokropnie” śmieszna Pani Straszyńska Agnieszki Niezgody, jasno określają postaci i celny zamysł obsadowy pani reżyser. Nie byłoby tak niezwykłego Domczyska Pana Lampy gdyby nie fascynująca scenografia „3D” Pavla Hubički. Ma ona strukturę obrotową (trudne zadanie dostali Pracownicy Techniczni Baja i brawa dla nich!) oraz pełna jest tajemnych przejść umożliwiających bohaterom pojawianie się znienacka na scenie, czym wywołują zachwyt najmłodszych. Całą „głębię” Domczyska idealnie uwypuklają stonowane multimedia Przemysława Żmiejki, a niezwykłe rozwiązania techniczne kostiumów: Pani Straszyńskiej czy wzdymającego się ogromnego Wściekłaka mogą robić potężne wrażenie. Dla przeciwwagi imponująco „monarszy” kostium Pani Słońce obezwładni wręcz swym blaskiem, zaś Pana Księżyca – wykwintną elegancją. W wyróżnieniu tych wszystkich elementów spektaklu reżyser zastosowała ponadto ciekawe zabiegi: z atonalnym instrumentarium w kompozycjach Filipa Sternala i surrealistyczną choreografią Arkadiusza Buszko w każdej poprzedzającej kolejną opowieść paradzie osobliwości na scenie. Wskazują one także na to, jak nawet skrajnie różne gusta również mogą połączyć ludzi.

Istnieje ryzyko, iż tak rozbudowana cyrkowa specyfika przedstawienia może prawdopodobnie najmłodszym widzom (7+) nieco przesłonić myśl autorki, która w każdej niepowtarzalnej postaci dramatu ukazuje ludzkie mankamenty i codzienne utrapienia. Pomimo pewnego chaosu na scenie i wielu stawianych pytań, w finale dochodzi do połączenia nocy i dnia, śmierci z życiem, przemijania z trwaniem. Jak widać także one mogą współegzystować, podobnie jak wszyscy dziwacy zamieszkujący Domczysko. Warto porozmawiać o tych sprawach z dzieckiem po przedstawieniu i może podsunąć mu myśl, że dzięki pomocy i wsparciu otaczających nas niekoniecznie bliskich ludzi, poradzimy sobie nawet z najgorszymi problemami. A już na pytanie dziecka, czy odnajdziemy się nawzajem również w ciemnościach odpowie zapewne sam Pan Lampa. Pozwólmy innym żyć tak, jak mają na to ochotę, byle nie krzywdzili innych. Dzięki temu nie zgubimy niepotrzebnie ani kawałka dnia. Oświeceni światłem Pana Lampy, wolniej starzejąc się mentalnie, nie będziemy nikogo kontrolować ani ograniczać, lecz zaakceptujemy to, że postępuje według własnego uznania. Zawsze warto o tym rozmawiać i stanąć nieco z boku, by przyjrzeć się sobie i światu tak jak to w finałowej scenie uczynili bohaterowie przedstawienia Punch Mamy.

 

Malina Prześluga, „Pan Lampa”

reż. Punch Mama

premiera: 30 września 2018

Teatr „Baj Pomorski”

Informacja o finansowaniu strony internetowej

Portal współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego

Dolne menu strony

Stopka strony

(c) menazeria.eu - wszelkie prawa zastrzeżone
do góry