Wyszukiwanie

:

Treść strony

Esej recenzencki

Śpiewać każdy może...

Autor tekstu: Dawid Śmigielski
12.08.2018

Piękny i dziwny to świat wykreowany przez Katherine i Floriana Ferrierów, pełen bajecznej przyrody, przytulnej architektury oraz sympatycznych zamieszkujących go istot. Wydawać by się mogło, że nie ma w nim miejsca na zło pod jakąkolwiek postacią, a jednak… Główni bohaterowie znów zostali narażeni na straszliwe niebezpieczeństwo! A zaczyna się tak śpiewająco... Personel i goście Hotelu Dziwnego przygotowują się do obchodzenia Święta Muzyki. Trwają ostatnie prace porządkowe i kuchenne, próby i poprawki. Wszyscy się radują, oprócz Kakiego, rzecz jasna, który wolałby uciąć sobie kolejną drzemkę niż wysłuchiwać dźwięków piły i innych mniej lub bardziej oczywistych instrumentów muzycznych. Nie mówiąc już o tym, że zaproponowanie mu odegrania głównej roli żeńskiej w wieńczącej wieczór operetce „Piękna Helena” doprowadza biednego leniucha do wściekłości. Szczęście w nieszczęściu, że Kaki wraz z Mariettą ponownie spotykają Kasandrale wyśpiewujące kolejną nadchodzącą katastrofę. Dzięki temu fioletowy stworek może uciec od przykrych dla niego obowiązków, choć nadchodząca katastrofa zwiastuje zmiany, której skutki dotkną całą krainę…Oto trzem zachłannym rabusiom zginął ich najcenniejszy skarb – ogromny szafir. Marietta i spółka muszą rozwiązać zagadkę tajemniczej kradzieży,inaczej wziętego przez złodziei na zakładnika Pana Leclaira czeka nieprzyjemne „szłit”. Do tego na horyzoncie pojawia się Skrzekowyjec, monstrum o wyglądzie tak strasznym, od którego bardziej przerażający jest tylko jego głos. Co łączy oba wydarzenia?

 

„Śpiew Skrzekowyjca”, jak przystało na opowieść przeznaczoną dla dzieci, jest skrzyżowaniem wartkiej akcji z naukami niosącymi nie jeden, a kilka ważnych dla wychowania młodzieży morałów. Przy czym Ferrierowie nie są nachalni w swoim dydaktyzmie. Sprytnie wplątują w scenariusz i rysunki postawy, którymi powinniśmy się kierować w życiu. Kaki i rabusie są doskonałą materią dla autorów, którzy mogą ubrać wszelkie skrajności i negatywne cechy w wiele humorystycznych scen. Przeważnie na zasadzie kontrastów – ociągający się, działający na skróty Kaki towarzyszy pracowitej Mariecie albo opanowanemu Celestynowi. Rabusie centusie trzymający pod bronią Pana Leclaira – niezdającego sobie sprawy z niebezpieczeństwa – poddają mu się totalnie, nie mogąc znieść jego niezdarności narażającej ich na kolejne straty materialne, ale i zasypiają jak dzieci, kiedy Leclair robi użytek z książek,wykorzystując je do celu, do którego zostały stworzone, nie mogąc znieść myśli, że porywacze używają ich jako opał. Wszyscy są w stanie się czegoś od siebie nauczyć. Wystarczy tylko odrobina dobrej woli, zaangażowania, poświęcenia i szczególnie tak ważnego w dzisiejszym świecie – wzajemnego zrozumienia. Hotel Dziwny gości istoty o przeróżnej maści. To prawdziwy kulturalny tygiel, a mimo to i w tej społeczności zdarza się oceniać kogoś po wyglądzie, czy też raczej po śpiewie, wysuwając pochopne wnioski. Na szczęście dobroduszna Marietta uczy nas współczucia dla niedoli bliźniego. Przecież prawdziwe piękno tkwi w naszym wnętrzu…

 

Drugi tom „Hotelu Dziwnego” prezentuje się jeszcze lepiej od tomu pierwszego. Fabuła jest dynamiczniejsza, zaskakująca, bardziej fantastyczna, a samo śledztwo zajmujące. Przy czym mam wrażenie, że letnia sceneria zdecydowanie lepiej służy samym rysunkom niż zimowe krajobrazy. Świat przedstawiony od razu nabiera cudownych, żywych barw. Wystarczy spojrzeć na malowniczy, lekko złowieszczy zachód słońca nad hotelem czy cudownie błękitne niebo przytłaczające malutkiego Kakiego albo ciepłą księżycową noc, w tle której możemy wyobrazić sobie wszystkie znane i te nieodgadnione odgłosy natury. KatherineFerrier potrafi uchwycić każdą porę dnia w swoich malowniczych kadrach, nadając im niepowtarzalnej urody, przy czym równie wspaniale oddaje język ciała wszystkich postaci,obdarzając je prawdziwą i nieokiełznaną iskrą życia.

 

Dzieło Ferrierów to fantastyczna letnia przygoda, którą trzeba przeżyć, i która być może sprawi, że wyrzucicie uprzedzenia w kąt, przechodząc wewnętrzną przemianę przy akompaniamencie cudnych dźwięków muzyki. Wszak nie od dziś wiadomo, co łagodzi obyczaje.

 

 

 

„Hotel Dziwny: Śpiew Skrzekowyjca”

 

Scenariusz: Florian i Katherine Ferrier

 

Rysunek: Katherine Ferrier

 

Kultura Gniewu/Krótkie Gatki

 

2018

 

W imieniu redakcji dziękuję wydawnictwu KULTURA GNIEWU za egzemplarz recenzencki.

 

Galeria

  • miniatura
  • miniatura
  • miniatura

Informacja o finansowaniu strony internetowej

Portal współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego

Dolne menu strony

Stopka strony

(c) menazeria.eu - wszelkie prawa zastrzeżone
do góry