Wyszukiwanie

:

Treść strony

Esej recenzencki

Raz, dwa, trzy, kryminalistą jesteś ty!

Autor tekstu: Szymon Gumienik
01.06.2017

Gdybym żył w świecie kontrolowanym przez System Sybilli, mój psycho-pass byłby dość mętny, a to znaczy, że byłbym albo wyeliminowany, albo spacyfikowany, albo w najlepszym razie zostałbym Egzekutorem – swego rodzaju psem na smyczy rządu. Czy byłbym z tego powodu zadowolony? Na pewno nie. Czy czułbym się bezpiecznie w społeczeństwie, w którym utajony (potencjalny) kryminalista jest wykrywany przed popełnieniem przestępstwa lub też o jego życiu i śmierci decyduje maszyna, tzw. Dominator. Nie sądzę. Zresztą już kilka dekad temu podobne pytania zadawał mistrz fantastyki socjologicznej i wujek cyberpunka – Philip K. Dick. W tego typu rozważaniach zawsze szukał pierwiastka ludzkiego, czegoś, co definiuje nasze człowieczeństwo, ale i każdego z nas osobna. Tym tropem idą również twórcy „Inspektor Akane Tsunemori” – długo wyczekiwanej na polskim rynku mangi, będącej adaptacją anime pt. „Psycho-Pass”.

Główną bohaterką jest świeżo upieczona inspektor Akane Tsunemori, której ewentualne ścieżki kariery wskazał – jakżeby inaczej – System Sybilli. Dziewczyna wybiera pracę w Wydziale Dochodzeniowym Biura Bezpieczeństwa Publicznego, ponieważ jako jedyna ze swojego rocznika została wytypowana na to stanowisko („Wszelka praca tylko temu będzie dana, kto jej sprostać zdoła”). W tym widzi jakiś wyższy zamiar i przyszły sens swojego życia. Początki jednak nie są łatwe, tym bardziej że pierwszy dzień pracy kończy się śmiercią jednego z przestępców i decyzją niezgodną z „sugestiami” Systemu. To właśnie ten pierwiastek ludzki, tkwiący głęboko w Akane, jest główną osią scenariusza mangi. Zwiastuje nowe porządki w Wydziale Bezpieczeństwa, a na dłuższą metę zapewne też w całym społeczeństwie (przeczuwam rewolucję!). W pierwszym tomie, na który składają się trzy rozdziały, mamy jedynie tego zapowiedź, bowiem młoda inspektor dopiero wkracza w nowe struktury oraz zaznajamia się z zasadami miejsca, w którym zdecydowała się pracować. Powoli też poznaje swoich współpracowników i, uczy się wśród nich funkcjonować (nie tylko jako przełożona, ale przede wszystkim partnerka) – niektórych przekonuje do siebie szybciej, innych na razie wcale. Jednak to dopiero początek historii, a postaci w niej występujących wiele. Zapewne każda z nich dostanie w kolejnych tomach swoje pięć minut. Kluczowa jest tu postać starszego stażem inspektora Ginozy, który swoją nową koleżankę zalicza do kategorii ludzi głupich, którzy – zamiast wyciągać wnioski z historii – uczą się na swoich błędach. Tym samym otrzymujemy jasny komunikat, kim będzie główny antagonista Akane, która nie chce ślepo podążać za decyzjami Sybilli, i kto będzie stał na straży nieomylnego systemu do samego końca.

Całość jest oparta na podobnych schematach i motywach często eksploatowanych w literaturze i kinie science fiction. Jednak nie jest to zarzut, ponieważ dzięki typowej dla mangi formie i kodom japońskiej kultury historia nie jest wtórna. Akcja jest szybka, postacie dobrze rozpisane, a świat konsekwentnie i ciekawie skonstruowany. Dramat jednostki miesza się ze społecznymi uwarunkowaniami i oczekiwaniami, socjologia wspiera psychologiczne konteksty, a fantastykę podkręcają elementy typowe dla thrillera (szczególnie rozdział trzeci). Ogólna wymowa nie jest co prawda aż tak mroczna, ale „Inspektor Akane Tsunemori” nie jest też lekką obyczajowo-sensacyjną opowiastką z miłą i dziarską drużyną do zadań specjalnych. To świat, który nie tyle nie jest utopią (jak deklaruje rząd), ile wręcz ma wszelkie zadatki do bycia antyutopią. Dobrze byłoby, gdyby właśnie w tę stronę historia podążała, gdyby zło w każdym tomie coraz bardziej zalewało świat Sybilli, gdyby wszystko przestało być tak jednoznaczne (włącznie z główną bohaterką). A jest to całkiem prawdopodobne, biorąc pod uwagę słowa samej Akane: „Wtedy nie rozumiałam jeszcze, że w ludzkich sercach czai się mrok, którego nie zmierzy żadna maszyna”. Jest na co czekać.

 

„Inspektor Akane Tsunemori”, tom 1

Scenariusz: Psycho-Pass Committee

Scenariusz oryginalny: Gen Urobuchi (Nitroplus)

Rysunki: Hikaru Miyoshi

Projekty postaci: Akira Amano

Wydawnictwo Waneko

2017

W imieniu redakcji dziękuję WYDAWNICTWU WANEKO za egzemplarz recenzencki.

Galeria

  • miniatura
  • miniatura
  • miniatura

Informacja o finansowaniu strony internetowej

Portal współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego

Dolne menu strony

Stopka strony

(c) menazeria.eu - wszelkie prawa zastrzeżone
do góry