Wyszukiwanie

:

Treść strony

Artykuł

Komiksy roku 2018, które podobały nam się najbardziej

Ilustracja: Aleksandra Faryna
18.01.2019

Nie wszystko zdążyliśmy przeczytać, nie wszystko kupić i nie o wszystkich komiksach, które najbardziej podobały nam się w ubiegłym roku, napisać, a podobało nam się zdecydowanie więcej. Tak że jeżeli czegoś tu nie ma, proszę nie brać tego do siebie, w końcu to tylko zabawa. Tradycyjnie pomijamy wznowienia (chyba że wydanie ma nowy materiał). Wśród tylu premier nie ma sensu spoglądać wstecz (oczywiście za te wszystkie wznowienia i dodruki bardzo dziękujemy). Zatem miłej lektury! 

 

 

 

  

 

Armie zdobywcy / Jean Pierre-Dionnet, Picaret, Bill Mantlo, Jean-Claude Gal / Studio Lain

Fantastyczna to podróż przez zaginione krainy pogrzebane przez czas. Miasta, które dawno temu obróciły się w gruzy. Wierzenia wymarłe wraz z ludźmi. Pochłaniająca niczym śmiertelne piaski nieokiełznanej pustyni. Zanurzamy się w świat niebezpieczny, pełen tyranów, wielkich wojowników i zła gotowego uderzyć w każdej chwili. Dzięki zapierającym dech w piersiach monumentalnym ilustracjom Jean-Claude’a Gala każdy aspekt tej opowieści odczuwamy intensywniej. Jego obsesyjne przywiązanie do szczegółu, wspaniała kompozycja i elegancka linia tworzą wizualne arcydzieło.

 

Asian Store Junkies / Berliac / Timof i cisi wspólnicy

Berliac zabiera nas na przejażdżkę bez trzymanki po świecie wypełnionym glutaminianem sodu. Dwójka młodych chłopaków stara się na różne (nielegalne) sposoby zdobyć swoje ulubione, pełne dodatków chemicznych żarcie, najczęściej okradając niejakiego Kima – z pochodzenia Koreańczyka. I tak dzień za dniem obserwujemy pełne abstrakcji sytuacje ubrane w cudownie wulgarną estetykę, ze wszystkimi charakterystycznymi chwytami tak dobrze znanymi z mangi i anime. Berliac tworzy popkulturowy Ramen, któremu w żadnym wypadku nie jest potrzebny wspomagacz smaku, ponieważ Berliac smakuje jak Berliac. Niepowtarzalnie.

 

Berlin. Miasto światła / Jason Lutes / Kultura Gniewu

Niektóre utwory wbijają się pamięć, zapuszczając w niej swoje korzenie, żyjąc w nas i zmieniając nasze spojrzenie na przeszłość i teraźniejszość. Tak jest też z powstającą blisko dwadzieścia lat trylogią Jasona Lutesa „Berlin”, opowiadającą historię mieszkańców Republiki Weimarskiej przed Wielką Wojną („Miasto kamieni”), zaraz po niej („Miasto dymu”) oraz przed wybuchem II wojny światowej („Miasto światła”). Przerażająco trzeźwe spojrzenie na rzeczywistość ludzi „zwykłych”, bezwolnie wmieszanych w polityczne gry i siłowe przepychanki o władzę, oprawione szczegółowymi rysunkami, w sposób realistyczny odmalowującymi rozbuchane konfliktami Niemcy na przestrzeni lat 20. i 40. ubiegłego wieku. Trudno jest nie zżyć się z bohaterami komiksu, i chociaż wiemy, że Berlin żyje i ma się dobrze, już nigdy nie spojrzymy na to miasto tak samo.

 

  

 

Cicca Dum-Dum, tom 1 / Carlos Trillo, Jordi Bernet / Planeta Komiksów

Wystarczyłoby rzucić okiem na ponętną czarnowłosą kobietę z okładki, aby zrozumieć, dlaczego akurat ten komiks znalazł się w zestawieniu. Ale jeżeli tego wam mało, to cóż, jak najszybciej trzeba zajrzeć do środka… A tam słodka Cicca łamie, jak na zawołanie, serca wszystkim napotkanym mężczyznom, wysysając z nich do cna całą… miłość, pieniądze i zaufanie. Beztrosko obraca w pył, oddając się przy tym erotycznym przygodom na niemalże każdym możliwie niebezpiecznym froncie. Trillo wprowadza podniecający absurd do skostniałej gangsterskiej konwencji, a Bernet, jak to Bernet, rysuje tak, że nie można i wcale nie ma się ochoty oderwać wzroku. Bo i po co? Och, Cicca!

 

Conan. Narodziny legendy / Kurt Busiek, Cary Nord i in. / Egmont

Conan Barbarzyńca. Conan Niszczyciel. Conan Zdobywca. Conan Cymeryjczyk – postać stworzona w latach 30. XX wieku przez Roberta E. Howarda jest chyba najbardziej rozpoznawalną postacią gatunku heroic fantasy i jednocześnie najbardziej niedocenioną przez kulturę. Tym bardziej należą się brawa dla Egmontu za wydanie historii ze scenariuszem Kurta Busieka, który przepisując po swojemu i dopisując kilka kluczowych dla losów tego czarnowłosego wojownika wątków, nie zatracił w ogóle wyrazu, siły i magii klasycznych historii teksańskiego twórcy. „Narodziny legendy” przywracają bowiem pamięć o Conanie z całym należnym mu szacunkiem – to pięknie ilustrowana heroiczna i mroczna epopeja z czasów dawnych, ale po współczesnemu sprawnie też mieszająca gatunki. A na pierwszym planie bohater, za którym chce się podążyć nawet w najciemniejsze zakamarki świata. Na długie zimowe wieczory jak znalazł.

 

Ex Machina, tom 1 / Brian K. Vaughan, Tony Harris / Egmont

Zagmatwana historia burmistrza Nowego Jorku, Mitchella Hundreda, który niegdyś wskutek wypadku zyskał niezwykłe moce i został pierwszym amerykańskim herosem. Vaughan tworzy skomplikowaną i wciągającą opowieść, lawirując między przeszłością a teraźniejszością Hundreda. Gdzie leży granica między polityką a superbohaterstwem? Do czego można posunąć się, będąc nieprzeciętną jednostką, i jaki ma to wpływ na wyborców? Nie znajdziecie tu tradycyjnego kodeksu superbohaterskiego, a tym bardziej prostych odpowiedzi. Polityka ponad wszystko!

 

  

 

Głębia: Wybrzeże gasnącego światła / Rick Remender, Greg Tocchini / Non Stop Comics

Gdyby Rick Remender i Greg Tocchini zechcieli zakończyć swoją podwodną sagę na „Wybrzeżu gasnącego światła”, byłby to chyba najbardziej okrutny finał w historii komiksowych serii, a przynajmniej jeden z nich. Panowie stworzyli nieprzewidywalne widowisko, trzymające w napięciu aż do ostatniego kadru i pozostawiające czytelnika z masą pytań i wątpliwości. Bez ogródek zatopili wszelkie nadzieje bohaterów na lepsze jutro, ich samych posyłając do najgorszych czeluści. Gdyby tak to się skończyło... Piekielnie emocjonujący rozdział.

 

Grass Kings, tom 1 / Matt Kindt, Tyler Jenkins / Non Stop Comics

Uniwersalna historia o winie, karze i wybaczeniu. O drugiej szansie, walce o wolność i niezależność. Osadzona we współczesnych realiach baśń, dziejąca się w prowincjonalnym zakątku Ameryki, opowiada o nierównej bitwie, jaką z lokalnym szeryfem toczą mieszkańcy osiedla przyczep kempingowych zwanego „Królestwem Traw”. Do czego są zdolni i co są w stanie poświęcić, aby ocalić swój mały świat? Na te i inne pytania odpowiedzi szukajcie w znakomitym dziele Matta Kindta i Tylera Jenkinsa.

 

Head Lopper i Karmazynowa Wieża / Andrew MacLean / Non Stop Comics

Rok temu to było małe objawienie: komiks w gatunku fantasy i bez fabularnych fajerwerków, a z drugiej strony w pełni niezależny, bezkompromisowy, kolorowy, humorystyczny i wybitnie popkulturowy. Cóż powiedzieć, Andrew MacLean zaskoczył po raz drugi. Wszystko, co najlepsze, w „Karmazynowej Wieży” zostawił, ale zupełnie zmienił schemat fabularny – komiks drogi i przygody z kilkoma czasami i przestrzeniami zamienił na jedno miejsce i jednego questa. Nuda? Wprost przeciwnie – to chyba nawet bardziej pasjonująca historia niż poprzednio, z większym poziomem dramaturgicznym, z pogłębionymi psychologicznie postaciami i jeszcze lepiej rozpisanymi relacjami między nimi (z całym szacunkiem dla głowy Agaty Błękitnej, ale dwie nowe bohaterki kradną jej całe show). Head Lopper to cały czas dobra zabawa, jeszcze więcej emocji niż poprzednio i ta pożądana i błogosławiona świadomość wspólnej tożsamości popkulturowej.

 

 

Ja, Nina Szubur/ Daniel Chmielewski / Wydawnictwo Komiksowe

Mówi się, że to jedna z lepszych komiksowych adaptacji literackich. To prawda. A zasługą jest właśnie medium, w którym powstała, a raczej twórcze wykorzystanie go przez autora. I nie chodzi tu o zwykłe dodanie do słów obrazów, ale o szczególną ich syntezę, koegzystencję, w której to głównie warstwa wizualna wyzyskuje te najbardziej sugestywne znaczenia, niosąc ze sobą bardzo namacalną emocjonalność przekazu i odbioru. To właśnie głównie za jej sprawą lektura „Ja, Niny Szubur” jest tak inspirująca. Przemyślana kompozycja kadru i pieczołowicie odwzorowany świat przedstawiony to jednak nie wszystko. Komiks Chmielewskiego to swoista gra z czytelnikiem, to formalny i treściowy eksperyment, w którym obok odautorskich wskazówek sugerujących nie tylko kierunek czytania, ale i sposób odczytania historii, pojawia się zawsze dobrze działająca w takich przypadkach metanarracja, która nie tylko bohaterów, ale i czytelników wpędza w niepewność: czy wszystko, co nas otacza, co nas definiuje i o co walczymy, jest prawdą?

 

Kinderland / Mawil / Kultura Gniewu

Chyba najlepszy komiks Mawila i jednocześnie najdoskonalszy obraz dojrzewania w cieniu wielkiej historii. „Kinderland” opowiada o Mirco, małym chłopcu z NRD, który swój dziecięcy, niewinny świat będzie musiał w końcu skonfrontować z otaczającą go rzeczywistością, przemykającą póki co między kadrami, wypełniającą tło życia bohatera, wpływającą pośrednio na jego zachowanie, ale jeszcze tak do końca niezrozumianą i niepoznaną. To kolejny w tym medium przykład tego, jak przez odpowiednio dobraną perspektywę można jednocześnie zindywidualizować historię i zuniwersalizować życie, tworząc przy tym wzruszającą, ciepłą, dowcipną, miejscami gorzką i przede wszystkim dobrą opowieść. Jeśli dodamy do tego genialną warstwę graficzną (ze szczególnym uwzględnieniem kolorów), mamy jeden z lepszych albumów nie tylko tego roku. Aha, jak ktoś będzie kiedykolwiek szukał komiksu o ping-pongu, to tylko „Kinderland”!

 

Łasuch, tom 1 / Jeff Lemire / Egmont

Przerażająca postapokaliptyczna wizja spustoszonej przez „Przypadłość” Ameryki, gdzie tajemnicze dzieci-zwierzęta, hybrydy odporne na wyniszczającą ludzkość chorobę, wydają się kluczem do rozwiązania śmiertelnej zagadki. Lemire kreuje świat pozbawiony jakichkolwiek pozytywnych wartości. Nie ma tu widoków na lepsze jutro. Bohaterów otacza przemoc, strach i wszechobecna śmierć, bezwładnie walająca się na ulicach miast i miasteczek. Czekająca tylko na to, by pochłonąć kolejną istotę. Przepięknie opowiedziana historia o ludzkiej brzydocie, skąpana w oceanie smutku.

 

  

 

Monstressa: Krew, Przystań / Marjorie Liu, Sana Takeda / Non Stop Comics

Seria fantasy doceniana na świecie i trochę pomijana w Polsce. Być może złożona budowa świata i mnogość bohaterów – co bardziej przypomina strukturą grę RPG niż komiks – sprawiają, że wielu odbija się od „Monstressy”. To jednak cały czas jedna z lepszych rzeczy w swoim gatunku – epicka opowieść o kastowej polityce, społecznych nierównościach, okrucieństwie wobec Innego, ale i odwadze, kobiecej sile i bezkompromisowości w poszukiwaniu siebie, a całość oprawiona najlepszymi gatunkowymi smaczkami (głównie z pogranicza horroru i fantasy) oraz secesyjno-steampunkową warstwą graficzną, odnajdującą się w kanonach rysunku zarówno europejskiego czy amerykańskiego, jak i japońskiego. Tyle tu tematów, bohaterów i intryg, że starczyłoby na obdarowanie jeszcze kilku innych serii, jednak najlepsza w „Monstressie” i tak jest relacja głównej bohaterki z zamieszkującym ją Bogiem-monstrum, z zeszytu na zeszyt coraz pełniejsza i coraz bardziej emocjonująca. Dość powiedzieć, że Maiko Półwilk i Zinn zjadają Eddiego Brocka i Venoma na śniadanie.

 

Mort Cinder / Héctor Germán Oesterheld, Alberto Breccia / Non Stop Comics

Niezwykła wędrówka przez dzieje ludzkiej cywilizacji targanej wojnami, szalonymi ideami, małostkowymi zachciankami. Pełna bólu, cierpienia i smutku. Ale też dobra, które stara się czynić powracający, raz za razem, do życia tajemniczy Mort Cinder. Choć na pierwszy plan wysuwają się oszałamiające czarno-białe rysunki Alberto Brecci, jakby stworzone gdzieś poza rzeczywistością, to pod względem siły oddziaływania na czytelnika niczym nie ustępuje im inteligentny scenariusz Héctora Germána Oesterhelda, zabierający nas w głąb ludzkiej duszy.

 

Na koniec wszystko spłonie / Edyta Bystroń / wydawnictwo niezależne

Ten komiks to historia nietypowej przyjaźni dwóch chłopców, Kamila i Patryka. Autorka umiejętnie prowadzi nas przez szare i smutne szkolne korytarze, pokazując mechanizmy władzy, izolację, poczucie wyobcowania i bunt. Historie Bystroń mają w sobie niesamowity ładunek emocjonalny, a przy tym są świetnie narysowane. To jedna z najciekawszych osobowości w undergroundzie komiksowym, a „Na koniec wszystko spłonie” może być spokojnie uznane za jej najlepszą – do tej pory – publikację.

 

  

 

Obiecanki / Agnieszka Świętek / Kultura Gniewu

Przejmująca, ale i pełna humoru opowieść o rozbitej rodzinie niemogącej poradzić sobie z nowo zastałą rzeczywistością. Matka pogrążająca się w depresji po odejściu męża, starsza córka walcząca ze szkolnymi problemami i młodsza, która niczym żywioł wdziera się w każdy zakamarek domowego zacisza, oznajmiając, co myśli o świecie. Świętek mówi o sprawach poważnych – trapiących współczesne rodziny rozwodach i ich konsekwencjach – w sposób lekki i zabawny. Z ogromnym wyczuciem przedstawia ludzki dramat zaklęty w zwierzęcą formę, nie popadając ani w banał, ani w wielką smutę. Fantastyczny debiut!

 

Odrodzenie: Odległe miejsce / Tim Seeley, Mike Norton / Non Stop Comics

Miasteczko Wausau, próbujące poradzić sobie z powrotem zmarłych do życia, znalazło się w centrum zainteresowania mediów z całego kraju. Na zagadce zmartwychwstania chcą skorzystać również lokalni politycy i miejscowy gang handlarzy ciałami. W tym całym chaosie policjantka Dana musi zmierzyć się z mrocznym sekretem, jaki skrywa najbliższa jej osoba... „Odrodzenie” to doskonałe połączenie thrillera i kryminału z wątkiem paranormalnym. Mądra i piękna opowieść o więzach rodzinnych i miłości silniejszej niż śmierć.

 

Pan Żarówka / Wojtek Wawszczyk / Kultura Gniewu

Osobista i poruszająca opowieść rodzinna, inicjacyjna, społeczna oraz tożsamościowa podana w oparach absurdu i surrealizmu, zamykająca w sobie niemal cały ból ludzkiego istnienia. Wojtek Wawszczyk zdecydował się na eksperyment, który bez idealnie wyważonych emocji i towarzyszącego im humoru mógł zupełnie minąć się z oczekiwaniami czytelników. Teraz, po lekturze „Pana Żarówki”, trudno wyobrazić sobie kogoś lepszego do opowiadania o naszej polskiej rzeczywistości i nienaturalnym porządku świata niż rozprasowanego na naleśnik ojca, złamaną w pół matkę i świecącego jak żarówka syna. Paradoksalnie ta prosta formalnie i skrajnie surrealistyczna opowieść, wykorzystująca też konwencję komiksu superbohaterskiego i odnosząca się do popularnych animacji, jest o wiele bliżej życia niż niejedna realistyczna, podana na poważnie narracja.

 

  

 

Pewnego lata / Mariko Tamaki, Jillian Tamaki / Kultura Gniewu

Czternastoletnia Ross Wallace przyjeżdża do Awago, aby – jak co roku – spędzić wakacje z rodziną. Jednak problemy między rodzicami oraz lokalna tajemnica sprawią, że będą to wakacje inne niż wszystkie. Ross staje u progu dorosłości, mierząc się ze zjawiskami, które rozpaczliwie próbuje zrozumieć, jednocześnie zdając sobie sprawę z tego, iż powoli przeobraża się w kogoś innego. Jeżeli uznamy dojrzewanie za najważniejszy okres ludzkiego życia, to dzieło kuzynek Tamaki powinno być podstawowym podręcznikiem mówiącym o tym zjawisku. Panie bez ogródek, acz z wielką wrażliwością poruszają się w temacie, tworząc wyborny dramat psychologiczny i opowieść inicjacyjną, o której nie da się zapomnieć.

 

Piękna ciemność / Fabien Vehlmann, Kerascoët / Kultura Gniewu

„Piękna ciemność” to opowieść, obok której nie można przejść obojętnie. Komiks jest doskonałym połączeniem surrealizmu spod znaku „Alicji w Krainie Czarów”, brutalnej rzeczywistości i turpistycznego piękna. Vehlmann bardzo sugestywnie pokazuje ludzkie okrucieństwo (choć na początku prawie niezauważalnie), by ostatecznie dotrzeć do złamanej natury człowieka i wyzwolenia jego pierwotnych instynktów. To wszystko oprawione grafiką jakby wyjętą wprost z dziecięcych bajek. Efekt jest niezapomniany!

 

Raptory / Jakub „Dem” Dębski / Demland

„Raptory” to pierwszy tak długi – i opowiadający jedną historię – komiks Dema. Luźno inspirowany grą Pokemon Go i niesławnym festiwalem dla fanów tej aplikacji, który okazał się organizatorską porażką. Ten komiks to kawał dobrej roboty – realistycznie nakreślone postacie, humor i ciekawa fabuła. A jeśli kiedykolwiek byliście na festiwalu, na którym coś poszło nie tak – poczujecie się jak w domu. 

 

  

 

Royal City: Krewni / Jeff Lemire / Non Stop Comics

Lemire już dawno udowodnił, że nie tylko odnajduje się w każdej konwencji, ale też, że z każdej jednej jest w stanie wyciągnąć coś nowego. Swoje autorskie wizje najlepiej jednak spełnia w obyczajowych (obowiązkowo wspartych wątkami nadprzyrodzonymi), bardzo osobistych historiach rodzinnych, w których może skupić się głównie na człowieku, z wszystkimi jego tęsknotami, potrzebami, wadami, słabościami i trudnymi do zaszufladkowania charakterami. Takie jest też „Royal City”, które pod przykrywką fantastyki i niesamowitości z niewyobrażalną siłą zderza czytelnika z rzeczywistością. I jak zwykle nie jest łatwo – przedwczesna śmierć syna i brata kładzie się cieniem na całej rodzinie Pike’ów, która mimo upływających lat nadal nie może poradzić sobie ze stratą. Sprawy nie ułatwia fakt, że chłopiec przez cały czas jest obecny w ich życiu, pojawiając się jako duch dla każdego pod inną postacią i dla każdego uosabiając inną winę. Wygrana na najwyższych emocjach kameralna historia o stracie, nieukojonym bólu, rodzinnych więziach i przebaczeniu.

 

Saga o Elektrze / Frank Miller, Klaus Janson / Hachette

Frank Miller w „Sadze o Elektrze” niejako stworzył Matta Murdocka od nowa, zawierając w tej historii elementy będące od tej pory nieodłączne w mitologii Daredevila. Jego miłość do Elektry – najemnej zabójczyni – ściera się z poczuciem obowiązku i własnym kodeksem etycznym. Jak żyć z kimś, kto należy do zupełnie innego świata, pozbawionego jasnych reguł i moralności? Ten płomienny romans Miller w pełni przedstawi o wiele później, w „Człowieku, który nie zna strachu”, ale to tutaj tworzy jeden z najlepszych i najbardziej przejmujących rozdziałów superbohaterskiej epopei Marvela. Zakończenie tej historii, przedstawiające pojedynek Daredevila z Bullseyem, otępia cichą brutalnością i niejednoznacznością czynów głównego bohatera, rzadko spotykaną na łamach kolorowych zeszytów. Strzał w dziesiątkę.

 

Saga o Potworze z Bagien, tom 2 / Alan Moore, Stephen Bissette i in. / Egmont

Alan Moore jak zwykle bezkonkurencyjny. Jego interpretacja klasycznej „Sagi o Potworze z Bagien” to ponadczasowa i zupełnie oddzielna karta w historii obrazkowych opowieści grozy. Czarownik z Northampton, dekonstruując po swojemu gatunkowe klisze, wykreował tu niesamowity, odrażający, nad wyraz sugestywny i całkiem osobny świat luizjańskich bagien, gdzie obok strachu nienazwanego oraz tego przerażająco namacalnego, obok bólu i poczucia straty jest też miejsce na śmiech, miłość czy pożądanie. Cały wachlarz emocji, które zawsze dostarcza nam nieszablonowa, balansująca na granicy geniuszu i pretensjonalności wyobraźnia twórcy „Strażników”. Dodatkowo jego mistrzowski warsztat łączenia nawet najmniej pasujących do siebie elementów w jedną spójną całość, jak choćby wilkołactwa z PMS czy zombie z voodoo i planem filmowym, a także pracująca dla historii na każdym poziomie warstwa graficzna (szczególnie w wykonaniu Stephena E. Bisette’a), gdzie kadrowanie nierzadko ociera się o osobną sztukę, tworzą z „Sagi…” popkulturowy fenomen.

 

  

 

Sędzia Anderson. Szambala / Alan Grant, Arthur Ranson / Studio Lain

Ten komiks to przede wszystkim warstwa graficzna. Rzadko kiedy zdarza się, że rysunek przyćmiewa samą opowieść, jednak w przypadku zbioru krótszych form oraz perfekcyjnej, widowiskowej, wręcz epickiej kreski Arthura Ransona jest to jak najbardziej możliwe. Nie znaczy to jednak, że Alan Grant nie napisał dobrych historii. Co prawda jako całość album jest nierówny, ale każda z nowel jest na tyle oryginalna i sugestywna, miejscami nawet na tyle intensywna, że bardzo trudno wyrzucić większość z nich z głowy. Chyba najmocniejsze pod tym względem i najlepiej poprowadzone narracyjnie są historie „Szatan” i „R*wolucja”. Choćby tylko dla nich (o ilustracjach już nie wspominając) warto mieć ten album na półce. 

 

Ta małpa poszła do nieba / Gosia Kulik / Wydawnictwo Komiksowe

Komiks Gosi Kulik to z jednej strony społeczna satyra, a z drugiej bardzo kameralny, na wskroś przejmujący i okrutnie bolesny dramat rodzinny. Przypowieść o ludziach, którzy najpierw w efekcie nieszczęśliwego wypadku tracą dziecko, a w konsekwencji i samych siebie. Całość opowiedziana w konwencji absurdu, groteski i czarnego humoru, oprawiona podobną warstwą graficzną, dodatkowo przywodzącą na myśl turpistyczne, specjalnie stylizowane pocztówki. Ten album to przede wszystkim forma – zbudowana na wizualnym dualizmie, sprawiającym, że jest przerażający i piękny zarazem, że tak naturalnie splata bezlitosny realizm dnia codziennego z absurdem, sennymi anomaliami i raz poetycką, raz naturalistyczną metaforą. Wyśmienity, uwierający i w pewnym sensie oczyszczający komiks, pozostawiający czytelnika w pomieszaniu między dogłębnym smutkiem a estetycznym zachwytem.

 

Twierdzi Pereira / Pierre-Henry Gomont / Mucha Comics

Jeżeli chcielibyście odwiedzić najpiękniejsze miejsce pod słońcem, to z pewnością powinniście się wybrać do malowniczej Lizbony Pierre-Henry Gomonta, który w swoich ilustracjach oddaje jej niepowtarzalne piękno, urzekające każdym detalem. Zmącić je może tylko brutalna walka ideologiczna. Redaktor Pereira po latach życiowej stagnacji, odwracania wzroku od wydarzeń, które ten wzrok powinny przyciągać, wbrew własnej zachowawczej naturze zostaje wciągnięty w polityczny konflikt targający Portugalią roku 1938. Pełna nieprzeciętnego humoru opowieść o poszukiwaniu siebie, szczęścia i wolności. O sile jednostki stającej naprzeciw historycznej zawieruchy zdolnej bezrefleksyjnie gasić ludzkie istnienia.

 

  

 

Wielki zły lis / Benjamin Renner / Kultura Gniewu

Najlepsza francuska historia dla dzieci od czasów Mikołajka! Nagrodzona przez młodzież, doceniona przez dorosłych. Benjamin Renner z lekkością i fantastycznym poczuciem humoru (brawa dla tłumacza!) prezentuje opowieść o odpowiedzialności za swoje czyny, wpływie na życie ludzkie – zwłaszcza najmłodszych – i często komplikujących życie pozorach, zgrabnie łącząc to z wyzyskiem i feminizmem. Każdy znajdzie w niej coś dla siebie.

 

Włóczęga bohaterów / Dennis O’Neil, Neal Adams / Eaglemoss

Idealista Green Lantern i realista Green Arrow wyruszają w podróż po trapionej problemami Ameryce lat 70. W czasie wspólnej tułaczki przyjdzie im się zmierzyć z przeciwnościami losu, których nie da się w prosty sposób rozwiązać za pomocą kosmicznego pierścienia mocy, łuku oraz strzał. Bowiem ludzka natura jest nieprzewidywalna, a to, co brane jest za pewnik, szybko potrafi obrócić się w pył. Dennis O’Neil znakomicie oddaje nastroje społeczne zmieniającego się świata, ślepo podążającego za bogactwem i władzą. Gotowego wycisnąć z naszej planety wszystkie soki, nie zważając na konsekwencje swych działań. Elegancka kreska Neala Adamsa ze wspaniałą ekspresją przekazuje wszystkie detale tej niepowtarzalnej historii o mrocznej stronie amerykańskiego snu, prawdziwej przyjaźni, poświęceniu i istocie superbohaterstwa.

 

Zaćmienie / Ed Brubaker, Sean Phillips / Mucha Comics

Kryminał czerpiący garściami z konwencji noir, a jednocześnie paradoksalnie od niej daleki. Brubakera w „Zaćmieniu” bowiem bardziej od rozwiązania zagadki czy prowadzonego śledztwa interesuje samo środowisko Fabryki Snów, z całym towarzyszącym jej blichtrem, cynizmem, głośnymi skandalami, działającymi na wyobraźnię kulisami, wielkimi fortunami i złamanymi karierami, ale też cichymi, zamiatanymi pod dywan grzechami. Zamiast akcji dostajemy zatem bardziej historię obyczajową – z chaotycznym i przypadkowym wątkiem detektywistycznym, ale za to bogatą w złożone interakcje postaci i ich mocno nakreślone oraz niejednowymiarowe charaktery (każdy, nawet epizodyczny plan jest tu oddany z najwyższą pieczołowitością). Brubaker nie mógł chyba bardziej przekonująco pokazać zepsucia i pozoru Hollywood schyłku lat 40. ubiegłego wieku i nie mógł dosadniej, a przy tym mniej nachalnie opowiedzieć o czasach zimnej wojny, podstawianych wszędzie agentach FBI, czarnej listy filmowych twórców i fali czerwonej paniki. Całość zaś poprowadzona bardzo filmowo – pełna zbliżeń, wykorzystująca różne plany i głębię prezentowanych scen. Zdecydowanie najlepszy projekt duetu Brubaker–Phillips.

 

 

 

Szymon Gumienik, Anna Krztoń, Agata Piedziewicz, Kinga Sołowiej, Dawid Śmigielski, Joanna Wiśniewska

Informacja o finansowaniu strony internetowej

Portal współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego

Dolne menu strony

Stopka strony

(c) menazeria.eu - wszelkie prawa zastrzeżone
do góry